Romantyzm to okres w dziejach kultury i literatury europejskiej przełomu XVIII i XIX wieku. Nurt ten zakłada dominację emocji nad rozsądkiem, uczuć nad rozumem, jednostki nad społeczeństwem. Oznacza również szczególną rolę wyobraźni, bunt przeciwko zasadom, dążenie do zgłębienia tajemnic bytu i psychiki ludzkiej. Romantyzm charakteryzuje wiara, że poznać sprawy niedostępne rozumowi można jedynie intuicyjnie, poprzez natchnienie, wizje lub sny. Charakteryzuje się także niezadowoleniem z rzeczywistości i chęcią jej dopełnienia. Dlatego nieodłączną częścią tej epoki jest sfera fantastyki. To właśnie romantycy wprowadzili do swoich utworów świat irracjonalny. Jednocześnie owej irracjonalności przypisywali wiele różnych ról. Pragnęli w ten sposób przekazać pewne prawdy, które według nich były słuszne i godne uwagi.
„Dziady” Adama Mickiewicza są uważane za wzorcowy utwór romantyczny. Poeta w doskonały sposób połączył w owym dramacie świat realny ze światem pozaziemskim. W części II „Dziadów” mamy do czynienia z ludowym obyczajem odbywającym się w noc przed Zaduszkami. Wszystko odbywa się w kaplicy cmentarnej. Lud wiejski pod przewodnictwem Guślarza wywołuje kolejno duchy znajdujące się w czyśćcu, aby pomóc im dostać się do nieba.
Jako pierwsze przybywają duchy lekkie – dzieci. Proszą o ziarnka gorczycy, ponieważ za życia ziemskiego nie doznały goryczy ani bólu. Brak cierpienia oznacza złamanie nakazu ludzkiej solidarności. Duchy otrzymują więc to o co proszą i Guślarz odpędza je zaklęciami. Natomiast gdy pojawia się widmo okrutnego dziedzica tej wioski i błaga o garść pożywienia i napój, ptactwo symbolizujące jego poddanych wyrywa mu pokarm. Widmo skazane jest na wieczne pragnienie i głód. Chór wykrzykuje słowa, których sens jest jednoznaczny – jeśli ktoś w całym swoim życiu nie znał człowieczeństwa ani litości, temu pomóc nie można i nie zostanie zbawiony. Sytuacja ta ukazuje ówczesne nastroje antyfeudalne. Okrutny właściciel skazany jest na wieczne cierpienie. Romantycy nie akceptowali feudalnej struktury społecznej i absolutystycznych rządów. Obecność tej zjawy wprowadza także atmosferę grozy.
Rolą tej sceny dramatu jest przekazanie uniwersalnych prawd moralnych, iż grzechy popełnione za życia mają ogromny wpływ na życie po śmierci. Daje też świadectwo temu, jak trafne są wierzenia ludu i jak autentyczny jest kanon moralistyki ludowej. Rytuały obrzędowe zostają nagle zakłócone pojawieniem się dziwnego widma. Wskazuje palcem na swoje serce, milczy cały czas, nie odpowiada na pytania, nie reaguje na zaklęcia i nie chce odejść. Wedle wierzeń ludowych, milcząca zjawa to duch osoby żywej. Kroczy w stronę jednej z wieśniaczek i wpatruje się w nią. Ta zaś uśmiecha się i wodzi za nim wzrokiem. Guślarz nakazuje więc wyprowadzić dziewczynę z kaplicy. Scena ta wprowadza do utworu niebywałą tajemniczość, milczące widmo obrazuje fakt, iż nie wszystko można objąć ludzkim rozumem. Z części II „Dziadów” wynika, że możliwe jest obcowanie żywych i umarłych. Świat nadprzyrodzony ma moc ingerowania w sprawy ziemskie i odwrotnie.